W języku polskim trudno jest znaleźć dobry odpowiednik tego słowa. Proboszcz? Prepozyt? A może jednak dziekan? Dziś wyjaśniamy kim są prevosti.
Każdy, nie każdy
Samo słowo prevosto pochodzi od łacińskiego słowa praepositus, co na język polski możemy przetłumaczyć jako prepozyta. Jednak ten tytuł kojarzy się najczęściej z przewodniczącym kapituły katedralnej czy, w niektórych zakonach, zastępcą opata. Termin ten ma jednak szersze znaczenie i oznacza także przełożonego, tego który jest umieszczony na czele. Słowo prepositus zatem określało m.in. urzędników (nie tylko kościelnych) pełniących określoną władzę w danym miejscu.
Przykładowo we Francji słowo prévôt określało osobę delegowaną do zarządzania określoną częścią majątku królewskiego czy pobierania podatków.
I to wyjaśnienie przybliża nas do zrozumienia kim właściwie są prevosti.
Nowe tytuły funkcji wymógł rozwój sieci kościołów parafialnych. Te, które były budowane w miastach stawały się niewystarczające dla potrzeb ludności, stąd stopniowo zaczęły powstawać kościoły filialne. Tu należy się wyjaśnienie, że dawniej obecność kapłana przy kościele nie była „automatyczna”, ale wiązała się z beneficjum. Stąd też kapłanów, którzy zarządzali głównym kościołem i kościołami filialnymi zaczęto nazywać proboszczami, a ich pomocników wikariuszami. W języku polskim dobrym odpowiednikiem tego słowa jest pleban.
Jak wiadomo niektóre kościoły cieszyły się w historii szczególnym szacunkiem wiernych, stąd wynikła potrzeba, nazwijmy to, docenienia czy podkreślenia rangi gospodarza dodatkowym tytułem czy przywilejem.
Jak najłatwiej zatem zrozumieć różnicę pomiędzy proboszczem a kapłanem z tytułem prevosto? Każdy prevost jest proboszczem, jednak nie każdy proboszcz jest prevostem.
Proboszczowie obdarzeni tytułem prevosti (i przywilejami z tego tytułu płynącymi) urzędowali w głównych kościołach w Mediolanie oraz dosłownie kilku w archidiecezji mediolańskiej poza samym miastem.
Szerszy przywilej
Tytuł prevostów dla wszystkich proboszczów w Mediolanie nadano za czasów kardynała Carlo Gaetano di Gaisruck, który był arcybiskupem Mediolanu przez prawie 30 lat (od 1818 do 1846 roku). Tu należy się pewne wyjaśnienie: po przyłączeniu Mediolanu do królestwa Lombardii-Wenecji cesarz Franciszek II zamianował go na urząd arcybiskupa mediolańskiego bez zgody ówczesnego papieża Piusa VII. Przez następne dwa lata trwał spór z papiestwem na tym polu. Ostatecznie rozmowy te zakończyły się 16 marca 1818 roku mianowaniem Gaisrucka arcybiskupem mediolańskim, który to po sześciu latach otrzymał godność kardynała z kościołem tytularnym San Marco.
Chociaż sam nie rządził diecezją (czynił to przez dwunastu włoskich księży, a sam był Austriakiem) kardynał Gaisruck, po kilkuletnim wakacie na stolicy ambrozjańskiej, przystąpił do porządkowania spraw kościelnych w Mediolanie. Dzięki niemu powstał m.in. spis księży oraz wszystkich beneficjów. To właśnie za jego czasów ogłoszony został przywilej dla wszystkich ówczesnych proboszczów w granicach miasta Mediolanu, który przyznawał im tytuł prevosti (dokładnie 13 września 1841 roku).
A jakie to przywileje?
Historycznie rzecz ujmując wcześniej głównym przywilejem była na przykład możliwość uzyskania większych beneficjów, możliwość zarządzania wikariatami i dobrami ziemskimi należącymi do danej parafii. Obecnie posiadanie tytułu prevosto ogranicza się tylko albo aż do dodatkowych oznak w stroju.
Jak wspomnieliśmy, przed dekretem kardynała di Gaisruck tylko kilka większych parafii miejskich cieszyło się tytułem prevosto, a po nim wszyscy proboszczowie w Mediolanie cieszyli się tytułem i insygniami należnymi prevosto tj.:
- czarna cappa magna,
- bugia,
- buty z ozdobnymi klamrami,
- biret z pomponem
- ferula prevosto
- mitra simplex (jest używana tylko przez prałatami-prevosti, z przywileju Piusa XI.)
Sytuacja poza Mediolanem pozostała taka sama.
Prevosti mieli przywilej używania czarnej cappy magny, natomiast ci, którzy byli proboszczami bazylik stacyjnych (tzw. Litaniarum, o którym przeczytasz tutaj) używali fioletów (paonazzo). Przywilej ten został potwierdzony przez Stolicę Apostolską w 1905 roku. Purpurową cappę przyznał każdemu prevosti papież Pius XI w 1923 roku.
Papież Pius XI, który był arcybiskupem Mediolanu, postanowił zwiększyć niektóre przywileje najważniejszych prevosti pozamiejskich i uczynił ich prałatami-prevosti (monsigniore)
Zobacz jak wygląda cappa:
Słownik pojęć
- Beneficjum – dawniej dobra ziemskie związane z konkretnym probostwem lub kapelanią, obecnie także stypendium za Mszę świętą
- Bugia – świeca trzymana podczas celebr biskupich przy mszale i innych księgach; przywilej jej używania posiadali także niektórzy prałaci; więcej o tym przeczytasz tutaj
- Dziekan – przełożony w określonej wspólnocie, dziekanem określa się także stojącego na czele dekanatu (najczęściej dziesięciu parafii)
- Ferula – ozdobna laska, która nie jest pastorałem; w zwyczaju ambrozjańskim zakończona jest kulą, ferulą określa się także pastorał krzyżowy papieża
- Mitra simplex – biała mitra bez ozdób
- Prepozyt – przewodniczący kapituły kanonickiej, w niektórych zakonach zastępca przełożonego, również prepozytem bywa nazywany proboszcz kościoła kolegiackiego
- Prevosti – obecnie przewodniczący kapituły katedralnej lub w niektórych zakonach zastępca opata
- Wikariat – inaczej parafia filialna, która posiadała wikariusza
Przygotowujemy nową serię artykułów o różnego rodzaju szatach ambrozjańskich, w których to omówimy szerzej m.in. przywileje mitry, feruli czy szat, których używają także i prevosti.
Podziękowania
Serwis mediolanski.pl serdecznie dziękuje panu Nicola De Grandi za konsultacje merytoryczne przy opracowywaniu materiału.
Website mediolanski.pl sincerely thanks Mr Nicola de Grandi for essential consultations with elaboration of this material.